Moje cyfrowe retrospekcje ujrzą cyber-dzienne-światło.
Tak więc wszem i wobec poniżej prezentuję cztery migawki z zeszłorocznej wycieczki rowerowej.
Trasa Siechnice-Niskie Łąki. Level trudności - jakieś 4/5. Tak, tak - bo "orłem" dwuśladowym to Ja nie jestem, a już w szczególności gdy w grę wchodzi 30 stopni Celsjusza + podłoże rodem z OFFroad'u Paryż-Dakar...
I choć minął już ponad rok nigdy nie zapomnę przelanego potu i grochowych łez tamtego słonecznego dnia :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz