Trafiła mi sie chyba najsmaczniejsza sesja pod słońcem. Zapach świezej bazylii, czosnku, soczyste warzywa i jestem stracona! A naprawdę jest w czym wybierać - zaczeliśmy "spokojnie" od pizzy z peperoni, oliwek, szpinaku, pomidorów, szyneczki, kukurydzy, podwójnego sera na grubym cieście...nie dało się ukryć mojej umorusanej sosem czosnkowym buzi :-) Ach ten smak...i te sosiki... A poźniej to juz leciało bez opamiętania: sałatka z fety z warzywami, chrupiąca papryka i ogóreczek... - i jak tu pracować - ... Jednakze apogeum osiągnełam przy pierogach prosto z pieca, do wyboru szpinak, ser, mięso, kapusta. I jak to zazwyczaj bywa wracając z sesji fotograf jest wyczerpany niczym po 3 godzinnych zajęciach z gimnastyki artystycznej tym razem raczej nie zgubiłam kilogramów...
Jednym słowem: "PIZZERIA OLA LA" Wrocław; ul. Rogowska 54a - Pyszności :-)
O mnie

- Blondynka przy garach
- Na co dzień pracująca babeczka, łącząca zawodowo parę pasji :) Ktoś kiedyś powiedział "mieszanka pegaza i amfibii" w 100% się zgadzam, dodam tylko malowanie światłem, miłość do kotów i gotowanie :-)
wtorek, 30 czerwca 2009
wtorek, 23 czerwca 2009
I love this game :-)
Postanowiłam wkleić przykładowe opinie naszych Klientów aby pokazać dlaczego fotografia mimo wielu wysiłków i trudów złapania odpowiedniej chwili jest tak przyjemnym zajęciem :-)



Agnieszka Chomicz
Blondynka przy garach
niedziela, 21 czerwca 2009
Rozważna i Romantyczna
Sesję z Kasią będę mieć w pamięci bardzo długo. Duża dawka subtelności przeplatana kwiatami, ciepłym wiatrem, a gdzieniegdzie deszczykiem. I chyba nawet sprzyjały nam korniki zamieszkujące stare filary peronów kolejowych, unosząc w powietrzu zapach spróchniałego i pordzewiałego drewna.


Agnieszka Chomicz
Blondynka przy garach
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum
-
►
2011
(15)
- ► października (3)
-
►
2010
(42)
- ► października (3)